Pilates, a właściwie Joseph Hubertus Pilates był dość chorowitym synem gimnastyka. Już w dzieciństwie studiował rysunki anatomiczne i interesował się wpływem aktywności fizycznej na zdrowie i samopoczucie. Dzięki swojej wiedzy, nie tylko utrzymywał swoje ciało przez całe swoje życie w wzorcowej formie, lecz także opracował rewolucyjny, jak na początek XX wieku, system ćwiczeń, który nazywamy jego nazwiskiem.

W trakcie I wojny światowej pracował jako sanitariusz i pomagał poszkodowanym w powrocie do sprawności fizycznej. Uziemieni w swych łóżkach pacjenci nie mieliby szansy wrócić do zdrowia. Wtedy właśnie Pilates skonstruował swoje maszyny, wykorzystując szpitalne łóżka, ramy, taśmy i sprężyny. Tak stworzył Reformer, Cadillac, Chair czyli sprzęty, z którymi nadal trenujemy. Jego metoda okazała się bardzo skuteczna, ku zaskoczeniu ówczesnych lekarzy, którzy jeszcze w tamtych latach nie wierzyli w leczenie ruchem. Po wojnie kontynuował swoją pracę w swoim nowojorskim studio zyskując coraz większe grono zainteresowanych. Jego podopieczni – tancerze, aktorzy, sportowcy, którym Pilates pomógł w powrocie do sprawności po kontuzjach, urazach i operacjach, zafascynowani metodą Josepha, otwierali we współpracy z nim własne studia. Rozpoczęli szczerzenie tej metody w innych zakątkach świata. Niektórzy z nich mimo podeszłego wieku uczą do dziś.

Joseph Pilates jest autorem dwóch publikacji zatytułowanych YOUR HEALTH [Twoje zdrowie] oraz RETURN TO LIFE THROUGH CONTROLOGY [Powrót do życia dzięki kontrologii], co jasno określa główną ideę – prozdrowotna sprawność fizyczna. Jednak co najciekawsze w metodzie Pilatesa, nie skupiamy się na największych i najsilniejszych mięśniach powierzchownych, lecz na mięśniach głębokich – tych mniejszych i często bardzo niedocenianych. Mięśnie głębokie są bardzo istotne dla stabilizacji kręgosłupa oraz całej sylwetki. Silne, elastyczne mięśnie głębokie trzymają nasz szkielet, wpływają na poprawną, wyprostowaną sylwetkę oraz odpowiedni zakres ruchów w stawach. Są także odciążeniem dla mięśni zewnętrznych. Gdy mięśnie głębokie trzymają postawę, mięśnie zewnętrzne mogą się skupić na swojej funkcji, czyli na przemieszczaniu naszego ciała. Nie są już przeciążone podtrzymywaniem postawy. Metoda Pilatesa jest wspaniałym remedium na nasz współczesny, siedzący tryb życia, który dokucza coraz to młodszym pokoleniom.

Mięśnie głębokie aktywujemy poprzez precyzyjne ruchy, wykonywane we współpracy z oddechem i pełną świadomością – to jest właśnie kontrologia, czyli ćwiczenia z kontrolą. To jednocześnie silny i delikatny trening. Dając sobie przestrzeń na poznanie siebie, zakresu ruchów i wsłuchanie się w oddech, jednocześnie dajemy sobie szansę na uwolnienie od napięć i natrętnych myśli, na które w tej sytuacji nie ma już miejsca. Pojawia się miejsce na bycie tu i teraz, ze swoim ciałem. Jest to bardzo przyjemny stan, który osiągamy podczas treningów. Przy regularnej praktyce ten stan umysłu pozostaje w nas na dłużej. Podobnie jak utrzymywanie prawidłowej sylwetki i prawidłowe wzorce ruchowe. Nasze ciało na nowo uczy się stać, siedzieć, chodzić, podnosić. Zauważamy, że częściej się prostujemy i mniej bolą nas plecy i stawy. Zauważamy, że wracamy do zdrowia i życia, z którego czerpiemy przyjemność.

 

“Po 10 sesjach poczujesz różnicę,

po 20 zobaczysz różnicę,

a po 30 będziesz mieć nowe ciało”

J.Pilates